Witam :)
Zgodnie z obietnicą wysyłam szczegóły naszego najbliższego biwaku. Zbiórka w sobotę o godzinie 07:20 na dworcu PKM w Czechowicach-Dziedzicach (w koszulkach drużyny). Każdy zabiera ze sobą: legitymację, zgodę rodziców, 14 zł, mundur, śpiwór, coś na ząb (by posilić się przed obiadem), składki (!), karty prób (Ci którzy mają rozpisane), spray na komary (mile widziany), buty do lasu, latarkę, karimatę i wszystko co jest potrzebne do przetrwania dwóch dni poza domem. Ze względu na to, że mamy za mało namiotów, będziemy nocować w budynku. Powrót w niedzielę ok. 11:00. Oj, będzie się działo! ;)
Ze względu na to, że ze sporą częścią z Was spotkam się dopiero na obozie lub nawet we wrześniu, muszę tu poruszyć pewną kwestię. Bardzo nie podoba mi się nowa moda na tzw. olewactwo. Kiedy wydaję polecenie, należy je wykonać. Kiedy czegoś potrzebujecie to używajcie słowa "proszę", bo kadra nie ma obowiązku być na każde Wasze zawołanie. Jeśli coś robicie, róbcie to porządnie. Gdy na coś się zapisaliście, a nie możecie jechać- dajcie znać. Oczywiste? Mam wrażenie, że nie. Bo mimo że po każdej zbiórce jest podział obowiązków (mam na myśli sprzątanie), ja zawsze zostaję pół godziny dłużej żeby po Was poprawić lub zrobić to za Was. Brak informacji o tym, że gdzieś nie pojedziecie, drużynę kosztuje dodatkowe pieniądze, które musi za Was zapłacić. Jeśli myślicie, że ja nie pamiętam o co kogo proszę lub nie dostrzegam Waszej postawy, to jesteście w błędzie. To dotyczy nie tylko zbiórek, ale Waszego funkcjonowania w codziennym życiu. Myślę, że możecie na mnie polegać, więc Wy też mi to umożliwcie. Do przemyślenia, droga Drużyno!
d.